Tłumaczenia przysięgłe Poznań – Blog

Blog mój traktuje o tłumaczeniach i pracy tłumacza

Pan wytłumaczył markę klocków

Będąc w centrum handlowym, godzinę przed „imprezką” kolegi, z udziałem i przy dużej pomocy pociechy rodzaju męskiego, szukałem prezentu dla małego jubilata. Na stoisku z klockami pracował pan. Zagaiłem:

– czy te klocki, tej firmy, pasują do lego albo do kobi… ?

-nieeee. Nie pasują.

– po chwili Pan:

– a tak w ogóle… to one do siebie nawet nie pasują..!

– !!!!!

Poniosło do supermarkecie odgłos odbijającej się dolnej szczęki piszącego – po szczerości pana na stoisku.

Kategorie: Mój blog