Tłumaczenia przysięgłe Poznań – Blog

Blog mój traktuje o tłumaczeniach i pracy tłumacza

Czy edytor tekstu pomaga w tłumaczeniach?

Podczas tłumaczenia ważne jest korzystanie z narzędzi do korekty pisanego tekstu na bieżąco. Najprostszym w obsłudze jest słownik wbudowany do pakietu MS Office. Czyli na czerwono podkreślający korektor Worda.

Ważne aby był on włączony, gdy tłumaczymy. Nie jest to takie oczywiste ani śmieszne, gdy tłumacz pracuje nad tekstem, który zawiera co najmniej dwa języki, przykładowo tłumaczymy z polskiego na język niemiecki, a w czasie pisania ilość powoli przeważa w stronę tłumaczenia niemieckiego. Są dwa miejsca gdzie można sprawdzić w Wordzie. Osobiście zaczynam od opcji programu :

edytor-opcje-sprawdzania

Zdarza się , iż edytor ma wyłączone sprawdzanie błędów w danym dokumencie. Jest to opcja: „Ukryj błędy w tym dokumencie” w części Sprawdzanie. Dodatkowo, ważna sprawa to jaki język jest językiem dokumentu. Rzadko się zdarza aby podczas tłumaczenia w ogóle nie było pomyłek, więc gdy na ekranie pojawią się czerwone wężyki, to znaczy, że słownik działa : ) Czyli brak pomyłek w tłumaczeniu może oznaczać, że sprawdzanie błędów zostało wyłączone.

Pojawi nam się dużo fałszywych alarmów, na przykład przy:

– nazwach własnych,

– słowach w języku obcym, o

-znaczeniach obcych skrótów.

Podczas pracy tłumaczeniowej poprawa edytorska jest ważna. Istnieje bowiem drugie źródło literówek w czasie tłumaczenia. Otóż nie raz spotkałem wyrazy o podobnej lecz nie identycznej pisowni. Przykłady w jeżyku polskim:

Właśnie napisałem „jeżyku polskim”, zamiast „w języku polskim” a program oczywiście nie widzi tego błędu. Bo to kwestia logiki języka, a nie gramatyki czy ortografii. To te podstępne podobieństwa językowe są chyba najtrudniejszym zagadnieniem korekty tłumaczenia.

Pary takich fałszywych krewnych to :

  • paczek – pączek, bączek czy baczek
  • zebra – żebra – ile razy musiałem tłumaczenie sprawdzać czy nie pojawiła się w dokumencie technicznym ‘zebra’ J
  • język – jeżyk, błogi czy blogi
  • muszą czy musza? Program tego nie wie (jeszcze) że piszemy nie o muszkach, tylko o przymusie.
  • formy NIEMAL identyczne: kwiatek i kwitek, płotek i młotek, forma i norma, druk i kruk, sygnał – wygnał. I tak dalej. Oddałem tłumaczenie niemieckiego do kruku. Czy to poprawne zdanie? Formalnie nie ma tu błędu językowego, wszystkie wyrazy są i jest szyk. Dlatego Word nie podkreśla błędu bo go nie widzi.
  • Nie zastąpi naszej korekty, bo my wiemy, co w danym języku ma sens.
  • a w tłumaczeniu niemieckiego? Das czy daβ, Ein czy nein, albo kein.

A więc tłumacze strzeżcie się!