Tłumaczenia przysięgłe Poznań – Blog

Blog mój traktuje o tłumaczeniach i pracy tłumacza

Jakie programy musi obsługiwać tłumacz?

Jakie programy musi obsługiwać tłumacz, aby mógł dokonywać przekładu pisemnego języków obcych? Mowa oczywiście jest o aplikacjach na komputer bądź laptop, bo stanowi to ciągle główne narzędzie pracy tłumacza pisemnego. Czego używa do translacji tłumacz angielskiego Poznań do tłumaczeń pisemnych tego języka?

Wiele mówi się o programach wspomagających translację, istnieje określenie CAT (Computer Aided Transation) a wraz z nim spory rynek producentów i użytkowników takich programów. Jednak nie będziemy zajmowali się nimi w tym artykule, lecz pozostałymi narzędziami z gamy elektronicznych pomagierów współczesnego filologa. O CAT pisano już całe tomy i grube periodyki, opracowania  i strony pro i contra CAT.

Pisaliśmy również o poradach dla tłumacza przysięgłego na nowy rok, co nie dotyczy obsługi programów tak bezpośrednio, a przecież nie da się wyobrazić tłumacza bez komputera!

tłumacz przy laptopie czyli komputerze

Z pewnością, niezależnie czy lubimy programu CAT, czy też tłumaczymy w pełni ręcznie i samodzielnie, podstawowym narzędziem wspomagającym pracę pozostaje edytor tekstu. Jeśli tłumacz pracuje na sprzęcie Apple będzie to pakiet iWork, w przypadku komputerów PC – a ich użytkowników jest w naszym kraju najwięcej – Open Office dla Linuksiarzy albo Word dla korzystających z systemu operacyjnego Microsoftu. Przy czym, Open Office, jako prawdopodobnie najlepszy pakiet biurowy dostępny na licencji otwartej, można instalować zarówno w systemie Windows jak i w okienkach Linuksowych. Przyznam, że jakkolwiek niezwykle lubię ten edytor, jednak rzeczywistość zmusza do innych rozwiązań. Jako tłumacz muszę stwierdzić, że pomimo możliwości zapisu plików Open Office W FORMACIE giganta z Redmont, przetłumaczone dokumenty potrafią zrobić nam niemiłe niespodzianki, zwłaszcza w zakresie formatowania dokumentów. Zwykle dzieje się to – zgodnie z prawem Murphyego – za pięć minut przed oddaniem pilnego tłumaczenia klientowi.

umiejętność wklejania za pomocą ctrl+V

Tu wygrywa pakiet Office z edytorem Word na czele, za swoją ogromną popularność i zgodność między wersjami, a trzeba przyznać że wciąż można spotkać dokumenty utworzone w Word 2003 w starym formacie doc na równi z „dokiksami” nowych wersji od 2007 poprzez 2010 i 2013 do ostatniej. Dodajmy, że wygoda pracy z nowszym Wordem jest niebagatelnym plusem,  łącznie z obracaniem pól tekstowych, inteligentnymi kursorami i zaznaczaniem. Żeby było bardziej pogmatwanie, Word posiada wersję na MacOS, czyli komputery ze znakiem jabłuszka.

Tłumacz prawie doskonały obsługuje zaawansowane funkcje edytora

Co powinien potrafić tłumacz doskonały w odniesieniu do edytora tekstu, abyśmy nie odbiegli zbyt daleko od tematu głównego w obszar dywagacji?

Praca z edytorem tekstu to nie tylko pisanie, drukowanie czy obliczenie ilości znaków, choć to ostatnie przy tłumaczeniu zaznaczonego tekstu np. kolorem może nastręczyć problemów.

Typowo tłumaczeniowe problemy z obsługą edytora  tekstu

Takich spraw, które często musimy przyswoić samodzielnie w trakcie pracy translacyjnej, jest wiele, aby można było orzec o zaawansowaniu. Choćby zamiana kropek na przecinki – gdy , jak to się obecnie mówi, lokalizujemy tekst, przechodząc z anglosaskich znaków ułamka na polskie.  Wydaje się to proste na pierwszy rzut oka. Nie da się zamienić wprost wszystkich kropek, bo stracimy na przykład oznaczenia punktów czy paragrafów tekstu. Wymaga to użycia zamiany zaawansowanej, czyli Ctrl H z użyciem tak zwanych wyrażeń regularnych .
Drugie zagadnienie to formatowanie plików. Można stwierdzić, że praca nad formatowaniem dokumentu, nie powinna, ale nieraz zabiera więcej czasu niż samo tłumaczenie. Swobodne operowanie sekcjami, znakami niewidocznymi (podziału).